niedziela, 8 czerwca 2014

Smutny miś, dumna ja..

Zaprojektowanie tego oto sympatycznego, aczkolwiek smutnego misia, zajęło mi  mnóstwo czasu. Wiele razy pruta robótka i szydełko rzucone w kąt, pokreślone kartki z wypisanym schematem, bo ciągle gdzieś coś było nie tak... ale opłacało się, bo efekt końcowy w 100% mnie usatysfakcjonował :) 








Taka moja Pippi :)

Od czasu klauna Charliego marzyło mi się wykonanie wersji damskiej zabawki. W końcu zmobilizowałam się, a efekty możecie oglądać poniżej :) Miała być sympatyczna i chyba taka wyszła :)

Ps. Lala została przekazana na licytację na rzecz Dorotki Botkowskiej. Link do Bazarku TUTAJ.
     A tu można poczytać o Dorotce -> http://dorotkabotkowska.blog.pl/




Kolorowy kocyk

Kocyk wykonałam na bazie tzw. babcinego kwadratu. 
Męczy mnie jedna sprawa... co robię źle, że robótka zamiast wychodzić jako równy kwadrat, skręca mi się delikatnie w prawo? Że w prawo to pewnie dlatego, że jestem leworęczna ;) Ale czemu się skręca? Pomoże ktoś? :)